Blizna po CC bądź cięciu krocza.Dlaczego należy o nią dbać już od pierwszych dni? Czy słyszałyście o mobilizowaniu blizny na oddziale po porodzie ?
Przede wszystkim należy zastanowić się co to jest blizna?
Wyobraź sobie swoje tkanki jako jedną, wielką, splataną sieć-profesjonalnie to zrosty łącznotkankowe ( które już jak sama nazwa mówi trzeba coś z tym zrobić gdyż jeśli połączą się na stałe to tu właśnie tworzy się problem). Zaraz po porodzie nasz organizm od razu zaczyna proces gojenia- wysyła w uszkodzone miejsca włókna kolagenowe, ale one nie mają pojęcia jaką strukturę mają odtworzyć, więc zaczynają łączyć ze sobą brzegi naszej blizny w sposób bardzo chaotyczny i losowy ,wszystko robi się sztywne, poszczególne warstwy mają utrudnione poruszanie się względem siebie. I nie byłoby problemu, gdyby na taką zmianę nie reagował cały organizm. Tu sprawa niestety jest bardzo skomplikowana bo my poruszamy się w wielu płaszczyznach i osiach, do każdego ruchu wykorzystujemy całe łańcuchy powięziowe. Jeśli coś w tej powięzi (czyli sieci połączeń) blokuje nam ruch, to coś innego musi wykonać pracę, żeby to nadrobić( czyli już zaburzamy wzorce prawidłowe w naszym ciele). Raz czy dwa nie robi różnicy, ale po kilku latach problem narasta, bo kolejne struktury ulegają zmianom. I z „małej” blizny po cc mamy bolący kręgosłup, biodra, uszkodzony bark itd, miałyście coś takiego? bo do mojego gabinetu co trzecia Pani przychodzi z takim problemem.... Często całymi latami przebywamy w zmienionym wzorcu postawy i ruchu nie mając pojęcia jak dużą krzywdę możemy sobie wyrządzić. Potem idziemy do ortopedy, który bada nasz np. bark, stwierdza zmiany zwyrodnieniowe i proponuje rehabilitację barku lub operację, albo choroby serca bo boli odcinek piersiowy a nikt po drodze nie wpadnie że to "nieładna blizna". Ale mało który lekarz sprawdzi całą postawę, zapyta o blizny w ciele, popracuje holistycznie. My fizjoterapeuci patrzymy na Panie całościowo, prawda ?
i tu pytanie do moich obecnych klientek ?
To co z tą blizną robić? W sumie z każdą blizną, nie tylko po cc, należy pracować czyli profesjonalnie "mobilizaować". Dobrze jest udać się do fizjoterapeuty, który pokaże nam różne sposoby mobilizacji blizny- mamy możliwości manualne, możemy pomóc sobie plastrami kinesiology taping, możemy nawet skorzystać z igłowania. Bo tu nie chodzi tylko o efekt estetyczny, zabawa toczy się o zdrowie całego systemu bardzo wrażliwych połączeń. I nie wstydź się, praktycznie każdy ma jakąś bliznę, wiele kobiet ma taką po cc... Zacznij działać jak najszybciej, gdyż ona daje tzw bóle rzutowane na cały organizm. Jeśli nie działałaś do tej pory to zacznij, obojętnie jak dużo czasu minęło bo nigdy nie jest za późno-wkońcu pracujesz nad swoim zdrowiem
Wyobraź sobie swoje tkanki jako jedną, wielką, splataną sieć-profesjonalnie to zrosty łącznotkankowe ( które już jak sama nazwa mówi trzeba coś z tym zrobić gdyż jeśli połączą się na stałe to tu właśnie tworzy się problem). Zaraz po porodzie nasz organizm od razu zaczyna proces gojenia- wysyła w uszkodzone miejsca włókna kolagenowe, ale one nie mają pojęcia jaką strukturę mają odtworzyć, więc zaczynają łączyć ze sobą brzegi naszej blizny w sposób bardzo chaotyczny i losowy ,wszystko robi się sztywne, poszczególne warstwy mają utrudnione poruszanie się względem siebie. I nie byłoby problemu, gdyby na taką zmianę nie reagował cały organizm. Tu sprawa niestety jest bardzo skomplikowana bo my poruszamy się w wielu płaszczyznach i osiach, do każdego ruchu wykorzystujemy całe łańcuchy powięziowe. Jeśli coś w tej powięzi (czyli sieci połączeń) blokuje nam ruch, to coś innego musi wykonać pracę, żeby to nadrobić( czyli już zaburzamy wzorce prawidłowe w naszym ciele). Raz czy dwa nie robi różnicy, ale po kilku latach problem narasta, bo kolejne struktury ulegają zmianom. I z „małej” blizny po cc mamy bolący kręgosłup, biodra, uszkodzony bark itd, miałyście coś takiego? bo do mojego gabinetu co trzecia Pani przychodzi z takim problemem.... Często całymi latami przebywamy w zmienionym wzorcu postawy i ruchu nie mając pojęcia jak dużą krzywdę możemy sobie wyrządzić. Potem idziemy do ortopedy, który bada nasz np. bark, stwierdza zmiany zwyrodnieniowe i proponuje rehabilitację barku lub operację, albo choroby serca bo boli odcinek piersiowy a nikt po drodze nie wpadnie że to "nieładna blizna". Ale mało który lekarz sprawdzi całą postawę, zapyta o blizny w ciele, popracuje holistycznie. My fizjoterapeuci patrzymy na Panie całościowo, prawda ?
i tu pytanie do moich obecnych klientek ?To co z tą blizną robić? W sumie z każdą blizną, nie tylko po cc, należy pracować czyli profesjonalnie "mobilizaować". Dobrze jest udać się do fizjoterapeuty, który pokaże nam różne sposoby mobilizacji blizny- mamy możliwości manualne, możemy pomóc sobie plastrami kinesiology taping, możemy nawet skorzystać z igłowania. Bo tu nie chodzi tylko o efekt estetyczny, zabawa toczy się o zdrowie całego systemu bardzo wrażliwych połączeń. I nie wstydź się, praktycznie każdy ma jakąś bliznę, wiele kobiet ma taką po cc... Zacznij działać jak najszybciej, gdyż ona daje tzw bóle rzutowane na cały organizm. Jeśli nie działałaś do tej pory to zacznij, obojętnie jak dużo czasu minęło bo nigdy nie jest za późno-wkońcu pracujesz nad swoim zdrowiem
* Na zdjęciu jedna z moich technik pracy wykorzystanie plastrów do kinesytapingu , dziekuje Kasiu za możliwość zdjęcia 
* Przydał Wam się artykuł, uważasz że jest pomocny? bardzo proszę o puszczenie w eter niech kobiety działają
Dobrej nocy
Ania Majcher
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakie blizny jedynie są dobre dlatego, ze są niewidoczne. Mimo wszystko wyglądają nieestetycznie i chcemy się ich pozbyć. Warto zastosować środek https://sutricon.pl który jest sprawdzony i skutecznie usuwa wszelkie blizny i zmiany skórne. Moim zdaniem jest to najlepszy wybór ze wszystkich aktualnie dostępnych.
OdpowiedzUsuń