"  Prezent urodzinowy  Klary "

Nadszedł ten czas kiedy dobrneliśmy z Klarą do 2 urodzin. Było to tak dawno , a jak pomyślę o porodzie są to tak duże emocje i nadal nie mogę zapomnieć tego „bajowego porodu „ J Z jednej strony rozpiera mnie duma że mam tak dużą i wspaniałą córkę, a z drugiej strony pojawia się łza w oku „ jak szybko leci czas” . Nie o tym chciałam w każdym razie ……





W dzisiejszym świecie zrobiła się straszna nagonka na bycie fit, na eko jedzenie, na wspaniałe bezpieczne zabawki dla dzieci itp. Ale czy tak naprawdę zastanowiła/eś się jak dbać idealnie o dziecko? My jako rodzice dużo myślimy o przyszłości naszego dziecka , stwierdziliśmy zatem że na 2 urodziny dostanie od nas nietuzinkowy prezent, do czego i Was zachęcam!

 Profilaktyczne badania! Dziś mieliśmy ostatnie badanie usg brzucha ( ze strachem w oczach , wierząc mocno że nic nie znajdą).  Wcześniej dokładnie przebadana morfologia, wizyta u stomatologów ( pozdrawiamy nasza Panią Agnieszkę ) ;) , okulista, fizjoterapeuta. Stan idealny, a nam spadł kamień z serca do kolejnej wizyty za rok.
Stwierdziłam że poprzez swojego bloga postaram się rozpowszechnić chęć dokładnego przebadania swojego malucha, pod każdym kątem .




Jednocześnie w międzyczasie u siebie w gabinecie miałam przyjemność gościć wspaniałą osobę –MAMĘ! Gdzie historia tej rodziny poruszyła mnie ogromnie, i niech to dla  Was będzie przestroga- wnioski zostawiam Wam !

Był piękny wtorkowy dzień gdzie do naszego gabinetu zawitała Pani Kaja –wspaniała mama , która poświęciła kawałek siebie swojemu synkowi Olusiowi. Ja Panią Kaję prowadzę w regeneracji poporodowej , oraz mobilizacji ogromnej blizny po przeszczepie wątroby. Swoją drogą bardzo mi miło że ktoś czyta moje nudne posty o bliznach i innych ;) dziękuje Maciek! 
Poznajcie ich …..


                                                               „Olek, dasz radę!
W chwili, kiedy dowiedziałam się, że zostanę mamą, pojawiły się dwa uczucia: ogromna, wypełniająca każdą komórkę mojego ciała miłość i skryty gdzieś głęboko niepokój. To wyraz matczynej troski. Najpierw obawy o prawidłowy rozwój ciąży, później o to, czy nie będzie komplikacji przy porodzie, o to, czy Oluś się dobrze rozwija, czy wystarczająco dużo jem, czy zapewniam mu wszystko co najlepsze. Każdej mamie strach o swoje dziecko towarzyszyć będzie już zawsze: czy dobrze się będzie czuło w przedszkolu, jak sobie poradzi w szkole, czy będzie miało wielu przyjaciół, czy zdobędzie dobre wykształcenie, zawód, miłość… Ale chyba żaden z rodziców nie myśli o raku.

Nowotwory dziecięce to ten temat, o którym każdy woli zapomnieć, nie myśleć, nie zapeszać. Wszyscy wiemy, że są, że dzieci chorują, czytamy o nich, ale nie przyjmujemy do wiadomości, że to może spotkać nas. Oluś to nasz skarb, nasze oczko w głowie, żywe sreberko. Zawsze roześmiany, wesoły. Jak mogliśmy myśleć o raku? Kontrolne USG brzucha zasugerował nam nasz pediatra, żeby potwierdzić, że wszystko jest dobrze. Nie było konkretnych wskazań, ale zawsze lepiej „dmuchać na zimne”. Nie stresowaliśmy się badaniem dopóki nie przedłużało się coraz bardziej, a lekarz nie miał coraz bardziej zmartwionej miny. Kiedy usłyszeliśmy o zmianach w wątrobie i skierowaniu na dziecięcą onkologię do kieleckiego szpitala nasz strach osiągnął poziom zenitu. Kolejne badania, USG i rezonans potwierdziły przypuszczenia. W wątrobie Olusia zaczaił się rak. Dwa guzy obejmujące jej większą część. Od razu skierowano nas do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Kolejne badania dały nam pewność z jakim nowotworem mamy do czynienia. To hepatoblastoma, na szczęście na tyle szybko wykryta, że nie ma przerzutów.
Onkolodzy przedstawili nam możliwe sposoby leczenia. Pierwszym etapem jest podanie chemioterapii, której celem jest zmniejszenie guzów na tyle, że możliwa byłaby operacja. Jednak guzy są duże. Najprawdopodobniej będzie potrzebny przeszczep wątroby” cytowane….



Oluś jest już pół roku po przeszczepie, gdzie dawcą była jego mama-udało się ale w przyszły piątek jadą na bardzo ważny rezonans, gdzie zobaczą czy nie ma remisji. Piszę to z ciarkami na ciele, i z przestroga dla Was! BADAJCIE SWOJE DZIECI! Pani Kaja będąc u mnie w gabinecie powiedziała że mają taką misję aby szerzyć profilaktykę badań.
Ja ze swojej strony chciałabym Was poprosić o wpłatę na konto Olka , gdyż leczenie jest kosztowne i długoterminowe. Chyba nie trzeba Wam tłumaczyć czy pieniądze w takiej sytuacji są potrzebne? Są potrzebne !


Moja Klara jutro obchodzi 2 urodziny , jestem z niej dumna że daje radę jak prawdziwy przedszkolak w żłobku, że nauczyła się ładnie mówić, że umie parę wyrazów po angielsku itp., ale dziękuję Bogu że mam zdrowe dziecko!
Chcieliśmy podziękować za dzisiejszy bal urodzinowy w „Maluchowie” było cudownie i rodzinnie J Chcę Was Drodzy rodzice poprosić o wyjątkowy prezent na najbliższe okazje, chociażby Dzień Dziecka …. Zafundujcie swoim dzieciom bogate panele pediatryczne w każdym calu!

Bardzo chcę podziękować i pochwalić za postawę dr. Sławomira Białka ( Piekoszów) jestem zachwycona jego osobą, anioł nie lekarz :-) Bardzo go polecamy , chodź graniczy z cudem żeby się do niego umówić :-)

Życzę Wam wspaniałego wieczoru.

Jeśli post jest dla Ciebie wartościowy, udostępnij proszę.

Ania



Komentarze

  1. Na prawdę świetny pomysł na prezent dla malucha. Myślę, że warto podkreślać jak zdrowie jest ważne, a często zapominamy o tym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz